czwartek, 19 stycznia 2012

...kręcę sobie

Z powodu luk w zaopatrzeniu (i budżecie jednocześnie:-()postanowiłam zrobić sobie "jakieś" kwiatki, bo potrzeba niewątpliwie nagliła. Szukając po sieci różnego rodzaju sposobów na kwiatki własnej roboty, połączyłam w jedno wszystko co znalazłam i tak się wkręciłam, że kręcę i kręcę i poprzestać nie mogę:-)))A oto efekty tego co ukręciłam i śmiem twierdzić, że to nie koniec:-)

3 komentarze:

  1. Super kwiatki! Podziwiam, po tej ilości dawno bym wymiękła! Mi sklejenie jednego kwiatka zajmuje kuuuuuuupe czasu :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Szalona Kobieto! Piękne są :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. niesamowita produkcja! są świetne! a może jakiś kursik?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń