Skrapowa częsć mojej osobowosci wlasnie przeżywa najwyższy stopień zadowolenia:-))))))
Te z Was, które mają takie cudo pewnie wiedzą, jakie emocje towarzyszą, przy pierwszych chwilach jego uzytkowania. BIG SHOT= BIG RADOSĆ.Tak sobie myslę, że jeszcze miesiąc temu nawet nie przypuszczalam, że kiedykolwiek będę miala swoją, wlasną maszynkę, a dzisiaj to chyba z wrażenia nie zasnę:-)
Darczyńcy nie wyplacę się chyba do końca zycia, tymbardziej, że to kolejne wsparcie mojego scrapowego hobby z jego strony- Piotrus DZIĘKUJĘ!!!
...to ide dalej się pobawić...w wycinanie rzecz jasna:-)
Przydałby mi się taki darczyńca ;) gratuluję i zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuń