piątek, 11 marca 2011

Efekty kilkudniowej niedyspozycji

Jak już wspominalam poleglam w walce z wirusem- dopadl mnie i trzyma i mimo zakończenia kuracji lekowej jakos nie chce puscić:-(. Ale w tak zwanym międzyczasie powstalo kilka prac, co oznacza, że nie jest ze mną aż tak źle:). Dodatkowo rozwój sytuacji w sprawie, która dodaje mi skrzydel przybiera coraz szybszy obrót więc należy się wziąsć w garsć i zabierać do roboty (ale o tym kiedy indziej).
Zapraszam do obejżenia kilku tworów:
- z ludowym akcentem szydelkowej wstążki:


- motylowo na bordowo:


- motylowo na niebiesko:


- dwie zakladki do książek:


- na koniec kilka broszek:

Zdrowia życzę i wiosny za oknem:-)

2 komentarze: