Tyle "udziubałam" przez weekend - wenę miałam to trzeba było wykorzystać hahahaha
Zamówienie opiewało na dwie karteczki z okazji chrztu św., w tym jedna to księga, ale nie za duża:-)- wyszła kartko-księga:-)
...i druga z tej samej okazji:
Skusiłam się na "kręcone różyczki"- nawet wyszły;-)w ślubnej karteczce:
wow! piękności zaprezentowałaś!
OdpowiedzUsuń