piątek, 12 listopada 2010

szał filcowania...:-)

Ostatnimi czasy wzięlo mnie na filcowanie. Jakis czas temu zakupilam sobie sprzęt i "dziubalam " na sucho a teraz postanowilam spróbować na mokro. Metodą prób i blędów wkręcilam się bardzooooo i strasznie mi się spodobalo. Oto kilka powstalych prac (kuleczki i dredziki uwielbiam bardzo:-))






...narazie tyle, ale niewątpliwie ciąg dalszy nastapi:-)

1 komentarz: