sobota, 16 października 2010

Jesiennie...lubię bardzo

Każda pora roku ma cos, co lubię bardzo- zimę za snieg i narty, wiosnę za zapach w powietrzu i przebudzenie do życia, lato- za slonce i podróże...ale jesień, to pora roku, która urzeka mnie najbardziej, takie spowolnienie tempa, zapach lisci i melancholię, uwielbiam jej kolory, wędrówki po górach wlasnie jesienią dodają mi wiary i nadzieii. Idąc nie umiem powstrzymać się aby nie zebrać tych przepięknych lisci...a skoro już zebralam to pozwijalam różyczki, jak co roku...

3 komentarze:

  1. Piękny jesienny bukiet różano-liściasty :D
    :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać że podejście do pór roku mam bardzo podobne do Ciebie... a najfajniejsze jest to że się zmieniają :))).
    Uwielbiam jesień za kolory, zapachy, przyjemne słońce i ten dźwięk 'szurajacych' lisci pod butami ;).
    Wracając do bukietów.. piękne różyczki! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczy bukiecik jesienny:)
    Pięknie dziękuję za udział w moim Świątecznym candy!Życzę powodzenia w losowaniu:)
    Ciepło pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń