Pożegnana są sentymentalne i z łezką w oku właściwie bez znaczenia kogo się żegna - takie są moje dzisiejsze przemyślenie...
Ludzie istoty stadne jednak szybko się przyzwyczajają i wszelkie zmiany, nie zależnie czy na lepsze czy gorsze zawsze będą zmianami, do których podchodzimy z pewnym dystansem i niepewnością...
Album, który zrobiłam był dla mnie swoistym wyzwaniem, gdyż z założenia miał zamknąć ponad dwa lata wspomnień z wspólnej pracy, zabawy, wyjazdów, miał przypominać Właścicielce chwile, których i tak pewnie nie zapomni...
Mnie również te zmiany dotyczą i w albumie chciałam zawrzeć ich sens, a ponieważ był pamiątką od wszystkich moich współpracowników musiał być wyjątkowy!
...myślę że jest wyjątkowy, szcególnie dlatego, że wzruszył, tych, których powinien!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz